piątek, 1 lipca 2011

Remont-efekt końcowy....

W końcu mogę cieszyć się dwoma świeżymi, nowymi pomieszczeniami.....
i cieszę się/.....jak dziecko z nowej zabawki....
i na chwilę nastała czystość:P
Pomysł- mój, 
wykonanie p. Łukasz, 
główny sponsor- mąż....













TERAZ MOGĘ ZNOWU WRÓCIĆ DO KULANIA....
CIEKAWE CZY JESZCZE COŚ PAMIĘTAM??

1 komentarz: