wtorek, 12 kwietnia 2011

Nowe życie starego koszyka

jak już wspominałam nie samą biżuterią żyję...
a że nie nadążam fotek robić to dla odmiany i oddechu pokażę cos innego..
forumowe koleżanki-tu obserwatorki- już go znają POZDRAWIAM:)
 ale może ktoś nieznajomy tu zajrzy też.
Koszyk akurat na wiosnę, lato, na plażę, do lasu, na majówkę i na zakupy itd itd
Był sobie koszyk....taki sobie,..niepozorny, zakupiony w lumpie za 5,-
 po czasie zorientowałam się że lekka jest sfatygowany no i do ludzi niekoniecznie z nim.... :(


trzeba było pogłowkować trochę..pomysłu zadnego nie miałam...ale wyszło coś takiego....
chustka/pareo też kupiona na posezonowej wyprzedaży w auchanie któregoś roku za bodajże 5,-
 

                                                            EFEKT KOŃCOWY 
                                                                     TADAM

1 komentarz: