niedziela, 20 marca 2011

Jak i dlaczego się zaczęło.....

Jak zwykle od przypadku...
spodobały mi się niesamowicie naszyjniki z kulami filcowymi i ceramicznymi.
Niestety cena ich była powalająca, nieprzyzwoicie nieprzystępna:(
Zaczęłam przekopywać internet ...Allegro..
spodobało mi sie co nieco, zamówiłam-w porównaniu z ceną sklepową starczyło na dwa naszyjniki, przesyłkę i jeszcze zostało....
No ale to co przyszło nie przypominało moich pierwotnych ideałów a i cena była wygórowana jak się okazało później......
znowu zaczęło się przekopywanie internetu.....
nie wiem już dokładnie jak to się stało, że od słowa do słowa zamówiłyśmy wspólnie z bratową moją półprodukty-wełnę na kulki filcowe, różne koraliki, kostki itp itd....narazie na potrzeby własne.....
a w żartach gdzieś tam padały pomysły o produkowaniu dla innych.....
A jak już produkty przyszły to trzeba było wziąć się za kulanie,......
Wyglądało to mniej więcej tak.....
                                                               KULANIE
                                          W tle już liczą pieniądze:D

                                                                   SUSZENIE
                                     
A jak juz nakulane było mnóstwo to zaczęły powstawać pierwsze koszmarki
                                                         NASZYJNIKI



                                                                     KOLCZYKI


OJOJOJ

Teraz jak patrzę to śmiać mi się chce...
no ale nie od razu Kraków zbudowano...
No ale... niektóre z nich udało mi się sprzedać
to chyba nie było tak źle...:P
a inne poszły po prostu do przeróbki....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz